Witamina D – kiedy brakuje jej zimą…

Witamina D jest bardzo ważna dla organizmu – szczególnie zimą. Jej brak może prowadzić do osłabienia odporności. Pytanie, skąd zimą brać witaminę D?

 

Jeśli mamy częste infekcje lub nasz organizm jest osłabiony, gdy pojawiają się zapalenia skóry czy spojówek albo bóle mięśniowe i nerwobóle, zróbmy sobie badanie poziomu witaminy D we krwi. Może się okazać, że to właśnie jej niedobór jest przyczyną naszego problemu.

Czym grozi niedobór?

Takie badanie jest tym ważniejsze, że trwałe ograniczenie ilości witaminy D w organizmie może prowadzić do naprawdę poważnych chorób. U dzieci i młodzieży – do krzywicy. U dorosłych do rozmiękania kości czy osteoporozy. Brak witaminy D to także większe ryzyko złamań kończyn.

Na tym nie koniec. Efektem niedoborów może być nieprawidłowe działanie układu nerwowego, zapalenia, pogorszenie słuchu a nawet większe ryzyko cukrzycy. Czasami po prostu osłabienie i znaczące zmniejszenie odporności.

Brzmi groźnie? Słusznie. Bo wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że w ich organizmach brakuje witaminy D.

Ile witaminy D przyjmować?

Według Polskiego Instytutu Żywności i Żywienia niemowlęta powinny otrzymywać około 10 µg witaminy, nie więcej niż 20 µg. Dzieci do lat 9 –  mniej niż 15 µg, a młodzież i osoby starsze – około 10 µg. Dorosłym zaleca się spożywanie 5 µg witaminy D na dzień.

Skąd ją brać?

W normalnych warunkach nie trzeba się martwić niedoborem witaminy D. Jeśli skóra ma kontakt ze słońcem, sama wytwarza odpowiednie jej ilości. Problemy pojawiają się wtedy, gdy słońca jest mało. Lub gdy ktoś większą część dnia spędza we wnętrzach budynków.

W takiej sytuacji produkcja spada. Dzieje się tak szczególnie jesienią i zimą, gdy dzień trwa zaledwie kilka godzin, a i wówczas słońce przesłonięte jest chmurami. W klimacie, który panuje w Polsce niemal na pewno skóra nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniej ilości witaminy D w zimie.

W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest podjęcie kroków zmierzających do dostarczenia witaminy do organizmu. Na pierwszy plan wysuwa się właściwa dieta. Należy więc wzbogacić menu o ryby – szczególnie te tłuste, takie jak śledź czy matjas, lub – ze słodkowodnych – węgorz.

Dobrym pomysłem jest awokado oraz borówki. Warto jeść więcej masła i śmietany, a także żółtek jaj. Kto lubi i ma odwagę, może dodać do posiłku także wątróbkę.

Jeśli uważamy, że to za mało, możemy sięgnąć po witaminy sprzedawane w aptekach. Dobrym pomysłem mogą być suplementy diety, w których składzie jest nie tylko witamina D, ale i inne substancje, których zimą brakuje w organizmie.

O czym jeszcze pamiętać?

Na koniec ważna sprawa. Witamina D ma bardzo duże znaczenie dla ogólnej odporności organizmu. W ostatnim czasie coraz więcej jest opinii, według których jest ważniejsza nawet niż witamina C. Nie należy zatem lekceważyć jej niedoborów, ale w te pędy gnać do spożywczego, rybnego i apteki.